Wychowawcze funkcje
książki
Często zadajemy sobie pytanie, czy za pomocą książki można
zmienić charakter człowiekowi. Z badań prowadzonych na ten temat
wynika, że przy pomocy książki nie możemy dokonywać radykalnych
zmian ludzkich poglądów i przekonań. Na przeszkodzie stoi tu między
innymi tak zwany mechanizm selektywnego odbioru, polegający na
opuszczaniu, niedostrzeganiu jakby treści niezgodnych z
przekonaniami czytającego, a wychwytywaniu tych, które te
przekonania potwierdzają i wspierają. Książka jest narzędziem
odpowiednim do umacniania posiadanych przez jednostkę przekonań. Na
zmianę poglądów i decyzji życiowych człowieka książka może mieć
wpływ wówczas, gdy on sam nie jest zdecydowany stanowczo opowiedzieć
się po jakiejś stronie. Książka może kształtować poglądy w
dziedzinach nieznanych, z którymi jednostka styka się po raz
pierwszy i w których nie ma wyrobionego zdania. Dlatego książkę
możemy postawić w rzędzie środków wychowawczych, które szczególnie
predysponowane są do oddziaływania na jednostki poznające świat,
kształtujące swe zapatrywania, stojące przed licznymi sytuacjami
wyboru drogi życiowej – a więc na młode pokolenie. Książka
umiejętnie dobrana ma szansę wzmacniać to, co w człowieku najlepsze,
stać się ważnym elementem samorozwoju człowieka, pozwala na
wydobycie maksimum z ludzkich możliwości, dyspozycji i zdolności,
jeśli zaistnieje współbrzmienie między jej treścią a potrzebami
odbiorcy.
Wszyscy wiemy, że książka otoczona jest specjalną kuratelą
szkoły. Jest podstawową pomocą w realizacji programu szkolnego.
Szkoła organizuje kontakt z książką, podsuwa wydawnictwa, troszczy
się o dokładne przeczytanie i zrozumienie. Natomiast dom rodzinny
kładzie podwaliny pod to, co jest w człowieku niepowtarzalne, co
decyduje o jego indywidualnych przymiotach i wadach. Właśnie w domu
zaspokajane są indywidualne marzenia i pragnienia dzieci,
respektowana ich wola i uczucia, tu obserwowane są bacznie
dyspozycje ich charakteru i umysłu. O rozwoju i rozbudzeniu umysłu
dziecka w znacznym stopniu decydują najwcześniejsze lata jego życia,
czyli ten okres, w którym pozostaje on pod bezpośrednim wpływem
rodziny. Bagaż intelektualny, jaki małe dziecko wynosi z domu, a w
równym stopniu dyspozycje jego charakteru
/wiara we własne siły, umiejętność pokonywania trudności, wiara w
sens wysiłku i umiejętności, rzetelność, wewnętrzna potrzeba
tworzenia czegoś pożytecznego/ przesądzają o jego szkolnych
jak i życiowych losach.
Jaką rolę w kształtowaniu tych priorytetowych wartości
odegrać może książka. Książka jest jednym z wielu zjawisk tworzących
środowisko, w jakim dziecko wzrasta i kształtuje się. Nie jest ona w
stanie sama przez się naprawić szkód i błędów wychowawczych
popełnionych w stosunku do dziecka. Nie zaszczepi w nim zapału do
pracy ani ciekawości świata, jeśli będzie funkcjonować w środowisku,
w którym wartościom tym nie przydaje się żadnej ceny. Książka może
natomiast wspomagać rozumne oddziaływania wychowawcze rodziny, jeśli
stanie się w ręku rodziców sprawnie działającym narzędziem. Może
rozbudzać i rozwijać zainteresowania dziecka, kształcić jego
wyobraźnię i umiejętności myślenia, wzbogacać jego społeczne
doświadczenia, ułatwiać opanowanie podstawowych narzędzi
międzyludzkiego kontaktu, jakim są język i pojęcia społeczne, normy
i zasady współżycia. Nie zdajemy sobie sprawy, jak często książka
wyręcza nas i wspomaga w naszych wychowawczych działaniach. Dodaje
ona mocy i trafności naszym nieporadnym często słowom, kiedy
rozmawiamy z dziećmi o rzeczach fundamentalnych, zasadniczych, o
rzetelności odwadze, uczciwości. Są to tematy, którym w naszym
oddziaływaniu wychowawczym nie poświęcamy zbyt wielu słów.
Literatura, która od stuleci gromadzi i cyzeluje to, co w ludzkiej
myśli i uczuciach najpiękniejsze i najbardziej ważne, bierze więc na
siebie część naszego osobistego kontaktu i porozumienia z młodym
pokoleniem, pokazuje mu część naszych przemyśleń i uczuć, pozornie
poza naszymi plecami, ale przecież zarazem włączając w ten proces
tak wiele ludzkich istnień i myśli, tak wiele człowieczych spraw, że
sami nigdy nie zrobilibyśmy tego w sposób tak doskonały. Książka
może pomagać w rozwiązywaniu doraźnych problemów wychowawczych. Tak
się dzieje w przypadku dzieci młodszych, u których fascynacja
bohaterem książkowym jest znacznie bardziej żywa i dosłowna, a
skłonność do naśladownictwa większa, a przedział między życiem
realnym a książkową fikcją rysuje się znacznie słabiej. Sytuacje
literackie są przez nie często odwzorowywane w zabawie, zaś postacie
bohaterów biorą żywy udział w kształtowaniu się systemu ocen,
nawyków życia codziennego. Inaczej sprawa wygląda w okresie
dojrzewania, nastoletni czytelnik ma już przekorny nieco stosunek do
wzorów i nie przyjmuje ich automatycznie. Szuka on raczej w książce
tworzywa do budowania własnej osobowości samodzielnie selekcjonując
i odrzucając wiele wartości, dobierając zaś to, co przydatne mu ze
względu na jego własne potrzeby. Książka może stać się płaszczyzną
kontaktu i zrozumienia między dzieckiem a dorosłym. Nawet rodzicom
interesującym się w sposób ciągły własnymi dziećmi nie zawsze łatwo
jest zrozumieć je w pełni. I tu może nam przyjść z pomocą książka.
Literatura dziecięca i młodzieżowa zawiera w sobie ogromną porcję
wiedzy o psychice dziecka, która dla dorosłego człowieka może być
niezmiernie cenną informacją . Wprowadzenie dziecka w sferę
kontaktów ze słowem pisanym nie może się obyć bez całego ciągu
działań wychowawczych. Do nich zaliczamy dostarczanie dziecku
książki, jak i wspólne przewracanie kartek, recytowanie wierszyków i
omawianie obrazków, głośne czytanie, a potem naukę czytania
samodzielnego, nawiązanie kontaktu z biblioteką, wybieranie i
proponowanie odpowiednich książek, a potem podsuwanie samodzielnych
kryteriów ich wyboru, przyzwyczajanie do posiadania własnego
księgozbioru. Wiele z tych działań podejmuje szkoła, ale i dla domu
zostaje niemało. Jeśli dom nie odgrywa żadnej roli w kierunkowaniu
kontaktów kulturalnych dziecka, kształtuje w nim przekonanie, że
wszystko to co nazywa się kulturą, jest jeszcze jedną formą
szkolnego obowiązku. To szkoła każe czytać książki, prowadzi do
teatru, na koncert czy wystawę. Znamy wielu młodych ludzi, których
aktywność kulturalna zamarła, z chwilą, gdy przestali chodzić do
szkoły, niezmiernie zadowolonych z tego, że „nareszcie nikt ich do
książki nie pędzi”. Jeszcze więcej zaś jest takich, którzy nie
umiejąc samodzielnie poruszać się po ścieżkach literatury,
zatrzymują się na najniższym poziomie lektury - kiepskich, naiwnych
komiksach, powieścidłach sensacyjnych czy miłosnych.
Wiadomo, że czytanie jest istotnym elementem psychicznego
dojrzewania. Dostarcza bodźców do rozwoju emocjonalnego. Przyczynia
się do wzbogacenia wyobraźni i rozszerza zakres spostrzeżeń i pojęć,
dostarcza doznań zastępczych. Czytanie przyczynia się do
kształtowania postaw, wzbogacania słownictwa, przyrostu wiedzy. Może
stać się też inspiracją do różnych form aktywności intelektualnej, a
może też być samą formą rekreacji.
Książka jest najdostępniejszym źródłem poznania życia od lat
najmłodszych, dzięki wzorom osobowym ukazywanym w książkach,
czytelnicy wzbogacają swoje życie uczuciowe dążenia i wyobraźnię.
Książka stanowiąca dzieło sztuki angażuje bowiem obok intelektu i
uczuć sferę wyobraźni, rozwija je, pobudza czytelnika do działania,
uwrażliwia go naprawdę i piękno.
Opracowała:
Zofia Kociuba
nauczyciel bibliotekarz